W polskich domach opłaty za prąd wynoszą średnio 1200 zł rocznie. Biorąc pod uwagę średnią zarobkową – to dużo. Najczęściej winą za wysokie opłaty obarcza się nieustanne podwyżki cen. Często jednak nie zastanawiamy się, że zmiana naszych nawyków może znacznie wpłynąć na to, by rachunki za energię elektryczną były naprawdę przystępne. Zamiana sprzedawcy energii elektrycznej na innego wcale nie jest konieczna. Zwróćmy uwagę na sprzęty elektryczne, z których codziennie korzystamy. Przede wszystkim są to telewizory i komputery. Korzystamy z nich zazwyczaj około kilku godzin dziennie, a czasem są… włączone przez cały dzień. Wysokie koszty za energię elektryczną generuje też ciągłe odgrzewanie posiłków (kiedy w wieloosobowej rodzinie robi to każdy z osobna) czy brak nawyku wyłączania światła. Wydaje się, że to drobiazgi, ale gdy zbierzemy to w całość, może okazać się, że wysokie rachunki za prąd to wyłącznie nasza wina. Sporo prądu zużywa też pralka, która w wielu domach pracuje codziennie na długim trybie pracy, chociaż w rzeczywistości mogłaby być włączona rzadziej i na krótkim trybie.
Podstawową radę jest oczywiście odcinanie od źródła prądu nieużywanych sprzętów elektrycznych. Warto przyjrzeć się również temu jak nasze sprzęty elektryczne są ustawione. Szczególnie warto zwrócić uwagę na kuchnie. Jeżeli sprzęty emitujące dużo ciepła znajdują się np. obok lodówki, to mogą powodować, że zużywa ona więcej mocy, aby nie poddać się gorącemu powietrzu. A to generuje dodatkowe koszty. W wielu domach światło pali się przez cały dzień z powodu ciemnych ścian. A do tego jeszcze w grę wchodzi stosowanie nieekonomicznych żarówek, starego typu. Warto przestawić się na lampy typu LED (wcześniej jednak nauczyć się ich użytkowania!)
Warto zdawać sobie również sprawę z tego, że wiele długo użytkowanych sprzętów może zużywać o wiele więcej prądu. Zwróćmy więc uwagę na czajnik elektryczny czy nie posiada za dużo osadu z kamienia oraz czy lodówka nie jest silnie oszroniona. Nie warto kupować również tanich sprzętów AGD. To, że zapłacimy korzystną cenę przy zakupie, wróci się (i to z nadwyżką) w rachunkach za prąd. Słabej jakości sprzęty elektryczne pobierają bowiem więcej energii.